27 kwietnia 2015

Joybox - kwiecień 2015


Cześć!

Niewiele rzeczy kosmetycznych cieszy mnie tak jak informacja o nowym joyboxie. Najnowsze pudełko miało być edycją ekstralimitowaną o wartości do 300 złotych. Pewnie dlatego rozeszło się ekstraszybko ;) Co znalazło się w środku? Zapraszam do dalszej lektury!

 Pudełko różniło się od standardowych tym, że zamiast 6 podstawowych produktów było ich aż 8.


W podstawie znalazły się:

MAC Cosmetics Tusz do rzęs IN EXTREME DIMENSION LASH 3D
Kolor czarny
Produkt pełnowymiarowy
98 zł/12 g

Etre Belle  Maska Collagen & Aloe Vera Hydro
Produkt pełnowymiarowy
10 zł/20 g

Stenders Mydło żurawinowe
Produkt pełnowymiarowy
20,90 zł/100 g


Timotei Odżywka Drogocenne Olejki
Produkt pełnowymiarowy
8,50 zł/200 ml

GLOV Quick Trat
Produkt pełnowymiarowy
14 zł/1 szt.

JOY Magazyn JOY nr 5/2015
3,50 zł/1 szt.


AA Krem Hydro algi błękitne
Produkt pełnowymiarowy
18,99 zł/50 ml

Eclair Lakier do paznokci Classic Collection
Kolor nr 45
Produkt pełnowymiarowy
20 zł/12 ml


Trzy produkty, które sama wybrałam:

Etre Belle Szminka Color Passion
Kolor nr 02
Produkt pełnowymiarowy
56 zł/4,5 ml

Rimmel Podkład Lasting finish nude
Kolor 100 Ivory
Produkt pełnowymiarowy
26,99 zł/30 ml


Yankee Candle Świeczka Waikiki Melon + kieliszek
Sampler
9 zł/50 g

Gratis:
zniżka 20% do sklepów Stenders oraz próbka kremu na dzień tej marki

Cóż powiedzieć – jestem zachwycona pudełkiem! Cieszy mnie szczególnie szminka, którą ciężko było zdobyć, a mi się udało - i to w jakim kolorze! Przepięknym różowym nude. Jedynym maleńkim rozczarowaniem jest kolor lakieru - żółty to nie do końca moja bajka, ale myślę, że latem będę go używać. Ogromny plus za MACa dla wszystkich - nie każdy może pozwolić sobie na tak drogie kosmetyki (a szczególnie na tak absurdalnie drogi tusz). Ciekawa jestem minirękawiczki do demakijażu GLOV, zobaczymy czy faktycznie jest to dobry produkt, czy też miał tylko dobrą reklamę. To tak w skrócie. Możecie spodziewać się recenzji tych produktów za jakiś czas. 

A Wy zdążyliście zamówić swoje pudełko? Co myślicie o tych produktach?

Miłego dnia!

15 kwietnia 2015

Zdobycze marca 2015!


Cześć!

Jak zwykle nieco spóźniona przybywam ze zdobyczami miesiąca. Mimo to mam nadzieję, że chętnie poczytacie o tym, co rozweseliło moją toaletkę w marcu! Zapraszam!

Na pierwszy ogień pójdą zakupy, których jest niewiele.


Z rzeczy absolutnie podstawowych kupiłam żel pod prysznic Be beauty o zapachu mango i orzechów makadamii - ostrzegam zachęcone tym połączeniem osoby, że produkt pachnie tylko i wyłącznie mango. Kolejna rzecz to emulsja do higieny intymnej Intimea, którą kupiłam na miejsce Laktacydu - zobaczymy jak się sprawdzi i czy dorówna mojemu ulubionemu produktowi w tej kategorii. Wpadł mi w ręce także przepięknie pachnący antyperspirant w sztyfcie Lady Speed Stick wild freesia. Ta seria jest do tej pory moją ulubioną (miałam już wersję fresh infusions) pod względem działania i nietypowych zapachów.

Kolejne kosmetyki codziennego użytku to mydła w płynie marki Linda - zapachy Oriental senses oraz Creamy orchid. Pachną obłędnie, a szata graficzna jest zachwycająca. To lubię!
 Z babskiego widzimisię zrodziły się także inne zakupy - nudziakowy lakier do paznokci Golden rose w kolorze 72 oraz przepiękny róż Nicka K w kolorze Romantic. Zobaczcie tylko jak cudnie wyglądają te małe słodziaszki!

Udało mi się także wygrać kilka dobroci w otchłani internetów.
Po pierwsze - kapsułki do włosów marki Safira z olejkiem z drzewa herbacianego oraz z wyciągiem z lilii wodnej. Zdobyłam te kilka sztuk na blogu Włosy muszą być długie.
  Wygrałam także nagrodę pocieszenia na blogu Beauty of dreams. W jej skład wchodziła konturówka do ust Oriflame w kolorze Perfect pink, czarna kredka do oczu Big eye od My secret oraz języczkowy, syntetyczny i dwustronny pędzel marki Oriflame. 
A do tego masa próbek!

Najlepsze zostawiłam na koniec! Wygrałam same piękności u Siouxie & the city! Zobaczcie sami!

Ogromna część limitowanki Catrice Feathered Fall - dwie nawilżające pomadki, dwa cienie, holograficzny eyeliner i równie holograficzny błyszczyk oraz dwa lakiery do paznokci. Poluję na pozostałe dwa cienie i widziałam, że są jeszcze dostępne w moim Hebe.
 
Kolejne cudeńka od Siouxie to cała kolekcja wiosennych neonów od Kobo! Są absolutnie przepiękne! Pokażę je Wam niebawem z bliska ;)
Na koniec jeszcze dwie rzeczy, które także były w paczce z wygraną. Pierwsza to zestaw dwóch lakierów z magnesem do robienia wzorków na paznokciach marki Delia. Druga to dwustronna odżywka do rzęs od My secret, która czeka na swoją kolej.

Dajcie znać czy wpadło Wam coś w oko! A co Wam udało się zdobyć ostatnio?

Miłego dnia!