Cześć!
W
ciągu ostatnich kilku lat rynek kosmetyczny został zasypany mnogością płynów
micelarnych. Z racji, że nie przepadam za mleczkami do demakijażu i płynami
dwufazowymi, micele są dla mnie idealnym rozwiązaniem. Mam już swoje TOP 3 w
tej kategorii - czy kojący płyn micelarny marki Iwostin z serii Sensitia,
zaburzył harmonię w moich pielęgnacyjnych ulubieńcach? Przekonajcie się sami.
Płyn
jest przeznaczony do skóry wrażliwej, ma usuwać makijaż i oczyszczać skórę oraz
ją nawilżać i koić. Jest bezzapachowy i bezbarwny. Jego pojemność to 215 ml, a
cena 19 złotych. Tak, jak wszystkie kosmetyki tej firmy, dostać go można w aptece.
Kosmetyk
ma twardą, przezroczystą butelkę i dozownik, który sprawia, że nie wylewa się
go na wacik zbyt dużo.
Płyn
dobrze zmywa makijaż twarzy i oczu i robi to dość szybko. Nie radzi sobie
jedynie z żelowym, wodoodpornym linerem. Nie podrażnia oczu, nie szczypie i nie
powoduje zaczerwienienia. Trudno mi stwierdzić, czy płyn nawilża, jednak z
pewnością mogę powiedzieć, że skóry nie przesusza.
Przez,
wspomniany już, dozownik, płyn jest dość wydajny. Do tego jego pojemność jest
nieco większa niż przy większości kosmetyków tego typu. Nie ma co go jednak
porównywać do 400 mililitrów Garniera 3w1 ;)
Kojący
płyn micelarny Sensitia od Iwostinu nie porwał mnie, nie zawrócił mi w głowie.
Stoi jednak tuż za podium, na czwartym miejscu za Garnierem, Lorealem i
Sylveco. Mogę go Wam z czystym sumieniem polecić.
Znacie
ten kosmetyk?
Miłego
dnia!
Nie znam go :) micel z Garniera bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńMam krem nawilżający z Ivostinu i jest świetny. Może skuszę się także na płyn miceralny ;)
OdpowiedzUsuńA tymczasem zapraszam do mnie, może coś cię zainteresuje :)
http://w-swiecie-filmow-i-ksiazek.blogspot.com/
Chciałam wypróbować krem Iwostin ale akurat ten, który sobie wynalazłam już nie jest produkowany :D
OdpowiedzUsuńGarnier póki co u mnie na pierwszym miejscu :) Chciałabym wypróbować też z olejkiem ;)