2 lipca 2016

Zdobycze czerwca 2016

Cześć!
Jak ten czas szybko leci! Zaczyna się lipiec, połowa roku za nami, przeraża mnie trochę ten fakt. Ale nie ma co się rozczulać nad rzeczami, na które nie mamy wpływu, więc dziś pokażę Wam coś, na co miałam wpływ w tym miesiącu, a mianowicie moje zdobycze kosmetyczne. Jeśli jesteście ciekawi co kupiłam, zapraszam dalej!
Od jakiegoś czasu miałam z tyłu głowy taką myśl - kupić soniczną szczoteczkę do mycia twarzy. Hiperpopularna Luna marki Foreo to jednak wydatek tak duży, że dla mnie, w tej kategorii zakupów (czy. gadżetów niekoniecznie pierwszej potrzeby),  nie do przeskoczenia.  Znalazłam jednak alternatywę - urządzenie o nazwie Sonimatic marki Donegal. Jest to szczoteczka soniczna wykonana z silikonu, posiadająca kilka trybów mocy i szczycąca się wodoodpornością. Od Luny odrobinę różni ją kształt oraz ilość drgań na minutę (Luna ok. 8000/min., Sonimatic ok. 6000/min.). Nie są to jednak różnice drastyczne, a koszt jest o wiele mniejszy (w Aptece Gemini szczoteczka Donegal kosztuje niecałe 140 zł). Mam nadzieję, że ten mały, różowy gadżet udoskonali moją codzienną pielęgnację.
 
A skoro już o pielęgnacji mowa to zakupiłam zestaw Iwostin Sensitia składający się z kojącego płynu micelarnego, kremu intensywnie nawilżającego SPF 20 na dzień i kremu odżywczego na noc z witaminą C i E. Nie sprawdziłam jednak składu i był to ewidentnie strzał w stopę, gdyż w dwóch ostatnich kosmetykach jest parafina. Mówi się, że niesłusznie posądza się ją o najgorsze, ale ja z doświadczenia wiem, że ten składnik mojej cerze nie służy. Niemniej, przełamałam się i niebawem poznacie moją opinię na temat kremu na dzień. Cena zestawu była bardzo atrakcyjna - 35 zł (również Apteka Gemini).
 
W Biedronce pojawiła się nowa limitowana edycja kosmetyków marki Bell i moją uwagę od razu przykuły matowe pomadki w płynie Maroccan dream. Wzięłam dwa kolory - 04 i 05, a później wróciłam jeszcze po 01. Kosmetyki te są bardzo nietypowe i drastycznie różnią się konsystencją od matowych pomadek w płynie, których miałam okazję używać. Są jednak całkiem niezłe, choć do miana ulubieńców pewnie im trochę zabraknie.
 
Również we wspomnianym dyskoncie zakupiłam złuszczający zabieg do stóp marki Marion. Kosztowały niewiele (ok. 6 zł), więc jestem bardzo ciekawa, czy zadziałają.
 
Dawno nie wpadło mi do kosmetyczki nic z Avonu, więc postanowiłam to naprawić. Zamówiłam zestaw składający się z balsamu do ciała, żelu pod prysznic i mgiełki do ciała o zapachu wody kokosowej i karamboli. Urzekła mnie strona zapachowa katalogu, która przywiodła mi na myśl moje nastoletnie czasy i pierwsze randki, jednak na żywo nuta okazała być się nico inna. Niemniej jest to zapach bardzo przyjemny i chętnie będę tych kosmetyków używać. Kolejnym kosmetykiem marki Avon jest kredka do oczu z gąbeczką w kolorze turquoise waters - trwają testy, może za jakiś czas Wam ja pokażę na powiece.
W tym miesiącu przyjechały do mnie także dwa kosmetyczne pudełka, ale już Wam je pokazywałam - Joyboxa z naturalnymi produktami zobaczycie TU, a urodzinowego Shinyboxa TU. Jeśli jeszcze nie widzieliście tych postów to zachęcam do kliknięcia w linki.
Tak właśnie przedstawiają się moje czerwcowe zakupy. A jakie były Wasze? Chętnie je zobaczę!

Miłego dnia!

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam Apteke Gemini. Przymierzam się także do wypróbowania czegoś marki Iwostin :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam fizjologiczny krem z ceramidami z serii Hydratia :)

      Usuń
  2. Pomadek bell mam całą kolekcje zachwyciły mnie kolorki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a do mnie pozostałe kolory nie przemówiły ;)

      Usuń
  3. Polecam tą mgiełkę z Avona. Mam ją i długo się trzyma i ślicznie pachnie :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam mgiełki z Avonu *O*
    http://ruudegirls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawiła mnie ta seria z Avonu, ale nie przepadam za tymi balsamami i odpuściłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie w czerwcu obyło się bez kupowania kosmetyków, za to dwie pary butów, dwie sukienki, kombinezon, marynarka.. To chyba na tyle :)


    http://mlodamamakacpra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne nowości.
    Pomadki z Bell mnie kuszą:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś bardzo lubiłam mgiełki Avon :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie ogromna radość, na każdy odpisuję i staram się odwiedzić jego autora, jeśli również prowadzi bloga.

Nie wstydź się, napisz coś ;)