Cześć!
Stylizacja
włosów to dla mnie czarna magia. Po pierwsze dlatego, że nie potrafię z moimi
kosmykami nic zrobić, po drugie dlatego, że nie mam do tego okazji. Przez sześć
dni w tygodniu muszę mieć włosy związane w ciasny kok, gdyż charakter mojej
pracy nie pozwala, by latały one bezpańsko wokół twarzy. Stąd moja niemal
całkowita ignorancja w temacie kosmetyków do stylizacji. Mam jednak kilka
perełek, których, rzadko, bo rzadko, używam z pełną satysfakcją. Dziś
przedstawię jedną z nich, zapraszam więc do dalszej części wpisu!
Recenzować
dziś będę piankę do włosów dodającą objętości z serii Volumania Got2b. Cała
linia uwodzi metalicznymi różowymi opakowaniami i malinowym zapachem. Dla samej
pianki nietypowym jest również aplikator - wygląda jak dysza. Ma to służyć
innemu sposobowi aplikacji - z opakowania wprost na włosy. Niby jakieś
ułatwienie to jest, jednak nadal produkt trzeba we włosy wsmarować, a co za tym
idzie upaprać sobie nim ręce. Pojemność pianki to 200 ml, a jej cena to ok. 20 zł.
Pianka
jest nieco rzadsza niż inne, z którymi miałam do czynienia - nie jest to jednak
problem, raczej kwestia przyzwyczajenia. Intensywnie pachnie malinami i jest to
naprawdę bardzo przyjemny zapach. Utrzymuje się on na włosach kilka godzin, ale
w dość delikatnej wersji, nie koliduje z perfumami.
Nakładam
ten produkt w kilka strategicznych miejscach na głowie - robię 6 psiknięć i
wcieram we włosy. Nie stosuje już wtedy odzywki bez spłukiwania, gdyż mogłoby
to obciążyć moje cienkie i oklapnięte pasma. Pianka ta sprawdza się u mnie
tylko wtedy kiedy zostawiam kosmyki do samodzielnego wyschnięcia. Najczęściej
robię to wieczorem i kładę się spać. Rano włosy są nieco sklejone, ale po
rozczesaniu są wyraźnie odbite od nasady, mają więcej objętości. Dłużej także
pozostają świeże, co w przypadku moich przetłuszczających się włosów ma duże
znaczenie. Kiedy jednak użyję tej pianki w połączeniu z suszarką, efektu nie ma
żadnego. A, że suszarki używam raz na ruski rok, to nie stanowi to dla mnie
problemu.
Pianka
jest bardzo wydajna. Nie używam jej często, ale myślę, że stosowałam ja około
30 razy, a nadal jeszcze trochę jej mam.
Podsumowując
- jest to fantastyczny kosmetyk dodający włosom objętości i pięknego zapachu.
Ja na pewno kupię kolejne opakowanie, a Was zachęcam do wypróbowania!
Miłego
dnia!
Lubię produkty do włosów Got2b
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://beautybloganeta.blogspot.com/
Nie używam takich produktów.
OdpowiedzUsuńJa używam suszarki po każdym myciu, więc kosmetyk chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNiedawno przyglądałam się w sklepie tej piance oraz lakierowi... Myślę, że je przetestuję :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie :)