Cześć!
Jak zwykle nieco spóźniona przybywam ze zdobyczami miesiąca. Mimo to mam nadzieję, że chętnie poczytacie o tym, co rozweseliło moją toaletkę w marcu! Zapraszam!
Na pierwszy ogień pójdą zakupy, których jest niewiele.
Z rzeczy absolutnie podstawowych kupiłam żel pod prysznic Be beauty o zapachu mango i orzechów makadamii - ostrzegam zachęcone tym połączeniem osoby, że produkt pachnie tylko i wyłącznie mango. Kolejna rzecz to emulsja do higieny intymnej Intimea, którą kupiłam na miejsce Laktacydu - zobaczymy jak się sprawdzi i czy dorówna mojemu ulubionemu produktowi w tej kategorii. Wpadł mi w ręce także przepięknie pachnący antyperspirant w sztyfcie Lady Speed Stick wild freesia. Ta seria jest do tej pory moją ulubioną (miałam już wersję fresh infusions) pod względem działania i nietypowych zapachów.
Kolejne kosmetyki codziennego użytku to mydła w płynie marki Linda - zapachy Oriental senses oraz Creamy orchid. Pachną obłędnie, a szata graficzna jest zachwycająca. To lubię!
Z babskiego widzimisię zrodziły się także inne zakupy - nudziakowy lakier do paznokci Golden rose w kolorze 72 oraz przepiękny róż Nicka K w kolorze Romantic. Zobaczcie tylko jak cudnie wyglądają te małe słodziaszki!
Udało mi się także wygrać kilka dobroci w otchłani internetów.
Po pierwsze - kapsułki do włosów marki Safira z olejkiem z drzewa herbacianego oraz z wyciągiem z lilii wodnej. Zdobyłam te kilka sztuk na blogu Włosy muszą być długie.
Wygrałam także nagrodę pocieszenia na blogu Beauty of dreams. W jej skład wchodziła konturówka do ust Oriflame w kolorze Perfect pink, czarna kredka do oczu Big eye od My secret oraz języczkowy, syntetyczny i dwustronny pędzel marki Oriflame.
Najlepsze zostawiłam na koniec! Wygrałam same piękności u Siouxie & the city! Zobaczcie sami!
Ogromna część limitowanki Catrice Feathered Fall - dwie nawilżające pomadki, dwa cienie, holograficzny eyeliner i równie holograficzny błyszczyk oraz dwa lakiery do paznokci. Poluję na pozostałe dwa cienie i widziałam, że są jeszcze dostępne w moim Hebe.
Kolejne cudeńka od Siouxie to cała kolekcja wiosennych neonów od Kobo! Są absolutnie przepiękne! Pokażę je Wam niebawem z bliska ;)
Na koniec jeszcze dwie rzeczy, które także były w paczce z wygraną. Pierwsza to zestaw dwóch lakierów z magnesem do robienia wzorków na paznokciach marki Delia. Druga to dwustronna odżywka do rzęs od My secret, która czeka na swoją kolej.
Miłego dnia!
LSS bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńto jest nas już dwie :)
UsuńFajne zakupy, te mydełka z biedrony wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńi równie rewelacyjnie pachną :)
UsuńLubię te żele z biedry.
OdpowiedzUsuńja także :)
UsuńDużo wspaniałości widzę :)
OdpowiedzUsuńdobrze widzisz :)
UsuńSpodobały mi się te cienie Catrice :)
OdpowiedzUsuńwyglądają pięknie, ale niestety ciężko je nałożyć :/
UsuńDużo fajnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :)
dzięki :)
UsuńSłyszałam wiele dobrego na temat tych żeli pod prysznic z Biedronki. Podobno śliwkowy pachnie pięknie. Nie miałam pojęcia, że teraz wprowadzili takie fajne mydełka do rąk, muszę przyjrzeć im się z bliska. Gratuluję wygranej :) Te cienie z Kobo wyglądają obłędnie <3
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam :)
nie wąchałam niestety pozostałych żeli :/ dziękuję i pozdrawiam :)
Usuń