17 maja 2016

Catrice - Wosk do stylizacji brwi - recenzja

Cześć!
Najbardziej motywującym mnie aspektem makijażu jest to, że im więcej ćwiczę, tym lepiej to wygląda. Taką drogę przechodziły moje brwi - trudną i wyboistą, ale wreszcie doszłam z nimi do ładu i mogę powiedzieć, że jestem z nich zadowolona. Człowiek jednak to jest takie zwierzę, któremu ciągle mało . Idąc tym tropem i ja nie poprzestałam na tym, co mam, ale wciąż szukam ciekawych kosmetyków, testuję kolejne nowości. Kiedy zobaczyłam, że Catrice oferuje bezbarwny wosk do brwi w sztyfcie pomyślałam: to jest to! Kupiłam więc ten produkt i entuzjastycznie zaczęłam używać. Czy się sprawdził?
Wosk do brwi od Catrice ma 0,85 grama pojemności i kosztuje 12,99 zł. Można go kupić w Naturach, Hebe oraz online. Jest bezbarwny, bezwonny i wodoodporny (rzekomo). Sztyft jest wykręcany i nie ma problemu z tym, by wkręcić go z powrotem.
Moje brwi nie są ani gęste, ani krzaczaste, a mimo to są niesforne i trudno jest je ułożyć. Wynika to z tego, że włoski są dość długie, a rosną nisko przy dolnej linii, więc pod swoim ciężarem opadają. Efekt jest taki, że mam ładnie wyrysowane brwi, z których jeden czy dwa włoski sterczą w dół. Wkurza mnie to niemiłosiernie, zrozumie mnie każdy, kto poświęca na makijaż oka codziennie więcej niż kilka minut. Dlatego też śledzę nowinki pojawiające się na rynku - nie znalazłam do tej pory niczego, co te niegrzeczne włoski zatrzyma w miejscu. 
Założenie wosku od Catrice było fantastyczne - miał utrwalać brwi, nie kleić się i do tego być wodoodporny. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że... nie działa! Po przeciągnięciu nim po brwiach czuć ogromny dyskomfort, podejrzewam, że dokładnie taki sam jak po posmarowaniu brwi klejem w sztyfcie. Serio. Przez około 30 sekund włoski są przyklejone do skóry i rzeczywiście utrwalone, ale jak już wspomniałam, trwa to chwilę. Potem nieprzyjemne uczucie znika, a wraz z nim cały efekt. Logicznym jest, że nie da się tu ocenić czy jest wodoodporny, bo po pierwsze jest bezbarwny, a po drugie nie zmienia wyglądu brwi. Kiedy jednak używa się go na suchą kredkę lub cień, lekko rozmazuje kosmetyk, który jest pod nim i psuje to, co wcześniej narysowaliśmy.
W zasadzie nie widzę w tym kosmetyku żadnych zalet, a co za tym idzie nie polecam go. Poniżej dodaję jeszcze zdjęcie, na którym mam ten wosk na brwiach.
Dajcie znać czy znacie ten wosk! Jaki utrwalacz do brwi polecacie?

Miłego dnia!

3 komentarze:

  1. Nie znam ale ostatnio kupiłam maskarę do brwi catrice, jeszcze czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam tego wosku, ale zastanawiałam się, żeby go kupić, ale teraz widzę, że już nie warto. Bardzo dobra recenzja :)

    http://kardamonusmak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze nie używałam nigdy wosku do brwi.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie ogromna radość, na każdy odpisuję i staram się odwiedzić jego autora, jeśli również prowadzi bloga.

Nie wstydź się, napisz coś ;)