Cześć!
Jakiś
czas temu pokazywałam Wam w swatchowisku paletę kremowych różów All about cream
marki Makeup revolution - po wszelkie swatche i więcej zdjęć odsyłam Was TUTAJ. Dziś chcę Wam powiedzieć dlaczego musicie ją mieć!
Ciekawi?
Kiedy
firma MUR pojawiła się na polskim rynku niewiele jej produktów przykuło moją
uwagę. W zasadzie początkowo były to tylko i wyłącznie palety różów. Na tamten
moment dostępne były trzy warianty - Hot&Spice, Sugar&spice oraz All
about cream, o której dziś mowa. Jest to jedyna paleta z różami w asortymencie
firmy, która zawiera w sobie tylko kremowe kosmetyki. Kolorów w kasetce jest 8
i, mocno uproszczając, można powiedzieć, że 3 z nich są różowe, 3
brzoskwiniowe, a pozostałe 2 brązowawe. Żaden z nich nie zawiera drobinek, ani
perły.
Róże
są lekko tłuste i niebywale napigmentowane. Wklepuję je opuszką palca i uważam,
że jest to najlepszy sposób, by z nimi nie przesadzić. Wystarczy delikatnie
przyłożyć palec do kosmetyku, by wydobyć odpowiednią ilość różu. Nie radzę
naciskać mocno wkładów, gdyż są bardzo
delikatne i miękkie, przez co łatwo zrobić w nich demolkę. Róże ładnie się
rozcierają, ale trzeba to robić w miarę szybko. Z pewnością nie jest to opcja
dla laików w kremowych kosmetykach, gdyż mogą się oni szybko zniechęcić
przerysowanym efektem przy nieumiejętnej aplikacji. Kolory są piękne i bardzo
uniwersalne, a przez ich ilość, mniemam, że każdy typ urody znajdzie wśród nich
coś dla siebie. Tym, co najbardziej mnie w tych różach zaintrygowało jest to,
że one farbują skórę. Są swojego rodzaju tintami, co wiąże się z tym, że są hipertrwałe.
Na mojej skórze niewiele kosmetyków utrzymuje się cały dzień w nienaruszonym
stanie, a te kremy to właśnie robią. Oczywistym jest więc, że jestem z nich
bardzo zadowolona i tę paletę polecam osobom, które lubują się w kosmetykach
kremowych.
Tak prezentuje się na twarzy najciemniejszy odcień. Zaznaczam, że jest to bardzo rozblendowany efekt.
Znacie
tę paletę? Dajcie znać jak się mają Wasze doświadczenia z kosmetykami o tej
konsystencji!
Miłego
dnia!
Nie znam, ale kolory rzeczywiście piękne.
OdpowiedzUsuńOstatnio trafiła w moje ręce i czeka na recenzję
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA♥
kolorki cudowne ale konsystencja nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń