Cześć!
Jako bazę nałożyłam i roztarłam palcem cień w kremie Maybelline Color tattoo w kolorze Infinity white. Następnie całą powiekę przykryłam ciemnym, praktycznie matowym brązem z paletki Sleek Au naturel, którego granice roztarłam beżowo-żółtym kolorem z tej samej paletki. Na górnej powiece skośnym pędzlem namalowałam czarną kreskę czarnym matem z paletki Sleek Oh so special. Pokryłam nim także linię wodną. Na dolną powiekę nałożyłam ciemny, brązowo-fioletowy matowy kolor - także z Oh so special, po czym go lekko roztarłam. W wewnętrzny kącik małym, precyzyjnym pędzlem nałożyłam kluczowy dla tego makijażu odcień - Kobo nr 151 Turquoise.
Na rzęsach mam bazę pod tusz La luxe Advanced Activator oraz maskarę L'oreal telescopic extra - black.
Brwi podkreśliłam cieniem z kremie Maybelline Color Tattoo w kolorze Permanent taupe.
Brwi podkreśliłam cieniem z kremie Maybelline Color Tattoo w kolorze Permanent taupe.
Całość z nieco podkręconym filtrem wygląda tak:
Nie ukrywam, że wolałabym pokazywać Wam makijaże na zdjęciach wyższej jakości, ale póki co musi być tak. Wiedzcie jednak, że staram się jak mogę ;) Niewykluczone, że niebawem zaopatrzę się w lepszy sprzęt i może wtedy będzie to wyglądać tak, jak chcę.
Jak Wam się podoba? Makijaż w Waszym klimacie czy wręcz przeciwnie?
Miłego dnia!
jak ładnie podbiło Ci kolor oczu :) bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńuh - uh ! aż zrobiło się gorąco :) sexi ten makijaż :) pieknie podkresliłaś tęczówkę :)
OdpowiedzUsuńja się źle czuję w ciemnych makijażach oczu, ale Tobie bardzo w nim ładnie :)
OdpowiedzUsuńnice post :) keep in touch :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Bardzo ładny makijaż. Ten kolor dodaje charakteru całości :)
OdpowiedzUsuń