15 marca 2016

DeBa Bio Vital - Odżywcza pielęgnacja dłoni - recenzja

Cześć!
Mam dziś dla Was recenzję ekscytującego produktu z absolutnie nieekscytującej kategorii, gdyż jest to krem do rąk. Kosmetyk, można by sądzić, mało interesujący i taki... zwyczajny. Tymczasem znalazłam perełkę wśród bezkształtnej masy, która jest na tyle fantastyczna, że nie mogę o niej nie napisać.  Jeśli chcecie poznać mojego faworyta wśród kremów do rak zapraszam dalej!
Mowa będzie o odżywczej pielęgnacji dłoni DeBa Bio Vital. Jest to krem w srebrnej, plastikowej tubce imitującej aluminium, dostępny raz na jakiś czas w sieci sklepów Biedronka. Jego cena nie przekracza 6 złotych za 75 ml. Producent deklaruje, że kosmetyk zawiera w 100% certyfikowane bio składniki m.in. olej ze słodkich migdałów i olejek babassu. Wspomnę jeszcze, że całość zapakowana jest w pudełko i zalakowana, czyli ochroniona przed ciekawskimi nosami i paluchami.
Krem rzeczywiście ma w sobie coś z migdałów - pachnie nimi. Ale nie tylko nimi. Dla mnie jest to zapach pomieszany z kakaem, orzechami i skórką świeżego chrupiącego chleba. Chyba nie muszę wyjaśniać, że jest to woń nieziemska i samo to przekonuje mnie do ponownego zakupu.
Konsystencja kremu jest równie niespotykana co wspomniany wyżej zapach. Jest to rzadki balsam, który po chwili rozsmarowywania gęstnieje na dłoniach, by zaraz zmienić się... w olejek! Tak! To niesamowite - jakby olejki wychodziły na wierzch pod wpływem ciepła. Dzięki temu dłonie są nawilżone, ale i tłuste. Nie będzie to więc krem dla wiecznie pędzących, którzy lubią szybkie wchłanianie produktów. Ręce po jego użyciu są gładkie i przyjemne w dotyku, nie trwa to jednak chwilę, jak przy innych kosmetykach, ale, mam wrażenie, że trwa długo, działa jakby długofalowo. Im częściej go używam, tym skóra jest w lepszej kondycji. Również skórki wokół paznokci wreszcie przestają dokuczać i wyglądać jakby kremu nie widziały nigdy.
Odżywczą pielęgnację DeBa Bio Vital łatwo także wydobyć z tubki, która jest na tyle miękka, by ułatwiać aplikację.
Krótko mówiąc - jestem zachwycona tym produktem! W kwestii kosmetyków jestem bardzo wymagająca i niewiele rzeczy mnie w pełni satysfakcjonuje - tu jednak mogę całą sobą zapewnić, że jest to wspaniały krem - świetnie nawilża, pięknie pachnie, jest tani, dostępny w Biedronce i ma niezły skład. Nie wiem czego więcej mogłabym od niego wymagać. Gorąco polecam!
Znacie ten krem do rąk? Dajcie znać co o nim sądzicie!
Miłego dnia!

6 komentarzy:

  1. Podoba mi się w jaki sposób opisałaś nadzwyczajną zwyczajność kremu do rąk, hah :D
    Jeszcze nie spotkałam się z tym produktem, ale może faktycznie warto. :)

    Pozdrawiam, Justlyjass.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co napisałaś widzę, że jest niedrogi i robi cuda z łapkami więc rozejrzę się za nim bo przyznam, że mam bzika na punkcie kremów do rąk ;P

    http://wszystkooczymmarzakobiety.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio używanie kremów do rąk u mnie kuleje, ale za to do stóp dużo używam :)
    Nie miałam jeszcze nic z tej marki

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeeeeszu, taka cena, taka konsystencja, takie nawilżenie i w dodatku zapach. Lecę do Biedronki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam ale moja skóra na dłoniach jest bardzo wymagająca więc chętnie wypróbuję to cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go i lubiłam. Niestety w moich Biedronkach go nie ma :(

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie ogromna radość, na każdy odpisuję i staram się odwiedzić jego autora, jeśli również prowadzi bloga.

Nie wstydź się, napisz coś ;)