Cześć!
Mamy
już prawie połowę marca, więc najwyższy czas na post o zdobyczach lutego. Jeśli
jesteście ciekawi co nowego znalazło się w mojej toaletce i czego recenzji czy
prezentacji możecie spodziewać się w najbliższym czasie, zapraszam dalej!
Zacznę
od kolorówki, gdyż mam tu kilka ciekawych rzeczy. Poszalałam z podkładami,
przyznaję. Kryjący Vollare Elegance w eleganckiej butelce z pompką dorwałam w
Biedronce. Jest to dość ciekawy kosmetyk z niskim SPF (10) i o całkiem dobrym
kryciu. Drugi jest Maybelline Dream satin liquid w nowej formule. Także kupiony
w Biedronce za niespełna 20 złotych. Trzeci - Makeup revolution The one foundation zdobyłam na wizażowej
wymiance. Jest to najbardziej płynny podkład, jaki znam. Ma bardzo żółty kolor, dzięki czemu będzie świetny do poprawiania odcieni innych fluidów. Również z
wymiany mam korektor pod oczy Alterra, który w Polsce nie jest dostępny. Ma
bardzo ładny, jasny kolor (nr 03). Skończył mi się puder, więc potrzebowałam
czegoś na szybko. Wybrałam Bell Pocket 2skin, który przypomina mi trochę mój
ulubiony Bebeauty, którego nie można już kupić. Udało mi się zdobyć trzecią
paletkę różów Makeup revolution. Tym razem jest to Hot spice, która zawiera
same pomarańczowe i brzoskwioniowe odcienie. Kolejny róż to Bell z limitowanej
serii Candy colours w odcieniu nr 2. Jest to tak wyjątkowy kosmetyk, że jestem
zdumiona, iż kosztuje tak niewiele. Ma piękny, nieco malinowy odcień z
shimmerem i mocną pigmentację, więc łatwo z nim przesadzić. Mam tu także płyn
Inglot Duraline, na który czaiłam się już bardzo długo. Mam nadzieję robić za
jego pomocą letnie, kolorowe kreski. A skoro już przy kreskach jesteśmy to
zamówiłam z Avonu dwie żelowe kredki z serii colortrend w kolorach bikini black
i blue waves. Są okrutnie trudno dostępne, ale udało mi się je wreszcie dorwać.
Mam nadzieję, że będą tak dobre, jak się o nich mówi.
Moje
pielęgnacyjne zasoby także się powiększyły. Po ostatnich wybrykach mojej skóry
postawiłam na Effeclar duo [+] marki La roche-posay, czyli krem przeciw
niedoskonałościom. Dopiero teraz mam zamiar zacząć go używać i mam nadzieję, że
poprawi stan mojej cery. W zestawie była także woda termalna tej samej marki,
której używam pod krem. Jako gratis do tego zamówienia dostałam próbkę kremu Vichy
Liftactiv advanced filler. Z mocnym postanowieniem nawilżenia skóry kupiłam w
aptece maść z witaminą A. Nie przyszło mi jednak do głowy, że jest ona na
wazelinie, więc do twarzy używać jej niestety nie będę. Mimo to warto zapoznać się z jej właściwościami, więcej na ten temat przeczytacie tu: https://drogadosiebie.pl/leki/masc-z-witamina-a/. Na wizażu zdobyłam
maskę zwężającą pory Ziaja Pro. Mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie tak samo
dobrze jak maska oczyszczająca z tej serii. Kupiłam także mój ulubiony krem do
rąk DeBa w wersji migdałowej - gorąco polecam ten kosmetyk, zawiera w 100%
certyfikowane bio składniki, jest tani i wspaniale nawilża oraz wygładza skórę.
Kupiłam
także dwa pędzle. Jeden to gąbka na trzonku z chińskiego sklepu, zapłaciłam za
nią 10 złotych, więc nie był to majątek, a wygląda naprawdę fajnie. Nie chłonie
wody, ale mimo to ładnie rozprowadza korektor pod oczami. Drugi jest pędzel z
Avonu - płaski, przeznaczony do konturowania, miękki i sprężysty. Naprawdę
fajny. A na deser szczotka Tangle teezer, którą dostałam od przyjaciółki - zobaczymy czy to taki
hit, jak o tym mówią.
To
już wszystkie zdobycze lutego. A Wam co wpadło ciekawego ostatnio? Dajcie znać!
Miłego
dnia!
też mam ten płaski pędzle z Avonu :) a kremu do rak Deba nigdzie nie mogę znaleźć :/
OdpowiedzUsuńSpróbuj w Biedronce, u mnie aktualnie są i to po 3,99 :)
UsuńTangle Teezer skradł moje serce...a właściwie moich Córek. Nareszcie mogę im czesać włosy bez obawy że zaraz zaczną marudzić że ciągnę :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że i moje serce skradnie :)
UsuńCiekawe nowości
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam,ze avon ma taki pedzel
to nowość, jest dopiero od 2 czy 3 katalogów
UsuńTa maska z ziaji Pro jest świetna. Muszę zdobyć ten pędzel z avonu ;)
OdpowiedzUsuńsuper nowości, wiele z nich nie znam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy ;) Płyn Duraline mam, ale nie otwarty i pora to zmienić
OdpowiedzUsuńKrem do rąk DeBa bardzo lubię ale nigdy nie mogę spotkać :D Sporo kolorówki!
OdpowiedzUsuńU mnie niestety Effeclar się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńMam to paletę róży z MUR i bardzo ją lubię - używam codziennie :)
OdpowiedzUsuńEffaclar duo niestety u mnie się kompletnie nie sprawdził :/
strasznie podoba mi się ta paletka róży :) jak z ich jakością?
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :-) Sporo ciekawostek :-) pomyślę nad zakupem pędzla z Avonu. Na szczotce chyba się nie zawiedziesz, u mnie sprawdza się rewelacyjnie :-) a co do podkładu Makeup Revolution - mam go w kolorze białym do rozjaśniania innych podkładów, wszystko super oprócz tego, że właśnie taki wodnisty :-/
OdpowiedzUsuń