Cześć!
Odkąd
Rimmel wprowadził na rynek serię pomadek The only 1 od razu upatrzyłam sobie
jeden kolor. Nie wiedziałam czego się spodziewać, kiedy jedna z wiodących
drogeryjnych firm w czasie bumu na matowe wykończenie wychodzi do nas z
błyszczącymi szminkami i zarzuca nas ogromną kampanią reklamową. Można by
pomyśleć, że to strzał w stopę. Ale czy na pewno?
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7zAnvEDi-eHFUEBm02Br7aNNn3vYXJ0D4hjei_VD6hPGJbQEarQxu8L7UWjPRTEEnatiOzSQ7qGCu-2Q-gXQCwfdrbK-qtVfBbbFGNfoznwCgBtFm2CYHTy5VtRVHXZMsJupwfanT1g-x/s640/maj+210.JPG)
Pomadka
Rimmel występuje w 13 kolorach o błyszczącym wykończeniu. Jej pojemność to 3,4
grama, a cena to ok. 27 złotych. Kupić ją można we wszystkich popularnych
drogeriach. Opakowanie jest plastikowe, sztyft w środku metalowy, a skuwka
asymetryczna. Nie do wszystkich trafi ten design, gdyż symetria jest bardzo
pożądana w organizacji kosmetyków - wiecie - pięknie wygląda zbiór równiutko
ułożonych pomadek ;)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqpuGC_sqHbHtMA5Z0Lvso_wNoPTKH_SXcDLV9RwutEoXT1Py_FVB8uPGCDB5mRMYmDNMJ_HiNvM5itQ-p9iHt1lJpn8VOZLbmOe_ELCpnlpDdYy-qFI2SpWAydzJ9MpsA0ORq7pES2t2_/s640/maj+194.JPG)
Kolor,
który mnie urzekł to 800 under my spell - jest to odcień dojrzałej czereśni,
lekko fioletowe bordo w neutralnej tonacji. Kolor bardzo jesienny, głęboki,
intrygujący.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTvCTkxwMon6v3weUlO1w9gVnz22inHjas4GdYvZKERZB8EmKMCHjVX5tnkAtEYSmQWvOS7RRcJY49tShbtq_nCSSxuJwjmTn3OY13e4XmAZVT76tnifpg3Y4oD9XyDBqLJj37xf_C_IYE/s640/maj+202.JPG)
Konsystencja pomadki jest dość zbita, ale w kontakcie ze skórą staje się niemal morka. Sunie po wargach jak masełko. Niestety, ta formuła ma także minusy - po pierwsze łatwo migruje poza granice ust, dlatego trzeba ją wspomagać konturówką. Kiedy jednak zagra w duecie z taką bazą nie ma mowy o tym, żeby wyglądała źle. Po drugie kosmetyku szybko ubywa. Dodam, że pomadka ma intensywny zapach - jakby wiśniowo-melonowy (?), świeży i przyjemny.
Pomadka
ma nieco z tintu - jej kolor wpija się w skórę i zostaje na niej dłużej niż w
klasycznych szminkach o lśniącym wykończeniu. Wargi zabarwione są na kilka
godzin, ale nie ma problemu z tym, by koloru się z nich pozbyć - płyn micelarny
Garnier 3w1 daje radę. The only 1 mają także właściwości pielęgnacyjne - nie
tylko nie wysuszają ust, ale wręcz je nawilżają.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiESeochssppazy2Ef2UN9Zbfwsf6AZ_WTVuffd_Ptn9CSKOW9gzDjDFWY67GzSREGVa-uNhU1XW28ehQdvxSL3W4ji0Bk80OX3uxmbX5teCIItniHFkPxnNY6yKXR99vEQpj44VjxnpKcA/s640/r.JPG)
Podsumowując
- Rimmel proponuje nam nawilżającą, długotrwałą szminkę, która przyjemnie się
nosi i nie kosztuje dużo. Jak wspominałam - jedyne do czego można się
przyczepić to fakt, iż nieco rozlewa się za granice ust, a jej wydajność nie
jest najlepsza. Jestem jej jednak w stanie to wybaczyć, gdyż kolor mnie powala.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSskZqZ21zB_RFhC3N3geCnbsTeb4JQp2c_i3e3RKoYjZzvQpumtQTfrSlTUD0p2QB39qQ4ORt85lZQh_BZ4CZgQ7DoDOs_nDyiJXkeawYml0_xDBpmR0WfWenWaC89AQlihObz5JcGea5/s320/maj+084.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjubNpzsRBsBJTj1cD44LXO9FHbw7HzkT2DJBc8ahw2mZa77asce1HM4WDVyxKvQcGOxDngkpBvoRcqx48xzQIUcNIl9dzCuuHmYVSWxPMY35rLoiuOHe2jEArxAwuyUo1pAUWaeYe_a4k1/s320/rr.JPG)
Znacie
pomadki The only 1? Dajcie znać!
Miłego
dnia!
przecudowny ma kolor!
OdpowiedzUsuńpiękny :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa.Chociaż myślałam, że na ustach będzie więcej czerwieni w niej.
OdpowiedzUsuńhttp://olivkab.blogspot.com/
rzeczywiście w opakowaniu wygląda na bardziej bordową :)
Usuń